To, że Raspberry Pi jest bardzo fajnym systemem do łączenia niskopoziomowej elektroniki z oprogramowaniem wysokopoziomowym (linux + np.: Python) wiadomo już od dawna. Ja jednak miałem niewielki problem z korzystaniem ze złącza GPIO, ponieważ jest to zwykły dwurzędowy goldpin. Podłączyłem sobie co prawda uniwersalną płytkę stykową, ale 26 przewodów (część się dubluje, więc faktycznie kilka mniej) często się myli i nie zawsze jest przyjemne w użyciu.
Zamówiłem niezbędne podzespoły i bardzo tanim kosztem rozbudowałem RPi o uniwersalne złącze z płytką stykową. Całość zamknęła się w okolicy 10zł, więc naprawdę tanio.
Co jest potrzebne:
– podwójne złącze (gniazdo) do goldpinów (2x13pin) – całe 2x40pin kosztuje w okolicy 4-5zł,
– kawałek płytki uniwersalnej (ja wykorzystałem fragment płytki uniwersalnej nr 14 od komele.eu),
– pojedyncze złącze (gniazdo) do goldpinów (1x26pin lub 2x13pin) – całe 1x40pin kosztuje w okolicy 4-5zł,
– goldpiny proste oraz goldpiny kątowe (po 1x26pin) – koszt ~2zł,
– cienki drucik,
– uniwersalna płytka stykowa (długość 17pin) – na ebay można kupić poniżej 1$.
Ponieważ realizacja takiej płytki jest nad wyraz prosta, to postanowiłem wrzucić tylko zdjęcia bez zbędnego opisu. Mam nadzieję, że zainspiruje i przyda się koncepcja takiego rozwiązania:)
[nggallery id=6]
Pomysł świetny, ale ja bym wrzucił trochę większą płytkę. Na tej zostało Ci w sumie tylko 6 rzędów na jakieś dodatkowe pierdoły (tranzystory, rezystory, itp).
No chyba, że na tej płytce nic nie będziesz montował, a jedynie się w nią wpinał… – chociaż w takim przypadku też bym zrobił inaczej 😀
w zasadzie gdyby była mniejsza płytka, to te kilka rzędów jest zbędne. Też zastanawiałem się nad większą płytką, ale:
– mała była pod ręką,
– tak chciałem (tylko wpinać się kabelkami).
A jak zrobiłbyś inaczej? Planuję za jakiś czas zrobić v2 (do drugiego RPi), więc przydadzą się podpowiedzi/uwagi:)
Najprostsze, co się da zrobić (ja to sobie zrobiłem do ISCP w Arduino) – wziąłem dwa dwurzędowe gniazda goldpinowe, przyłożyłem je „dupkami’ (blaszkami) do siebie i na szytywno ze sobą zlutowałem 🙂
I mam zwartą konstrukcję z gniazdami z obu stron:
https://plus.google.com/u/0/photos/105020798016042431621/albums/posts/5773556542746122706
https://plus.google.com/u/0/photos/105020798016042431621/albums/posts/5773186029653380898
faktycznie, proste i ciekawe rozwiązanie. ja postawiłem jak widać na większą ilość dostępnych pól (jeszcze nie wiem po co) 🙂
brzytwa ockhama 😀
Dobry pomysł ale przydało by się jeszcze gdzieś oznaczenie pinów żeby nie zerkać gdzieś na lapa lub kartkę 🙂